WarsztatyMyKontakt
Menu

Ej. Ej. Noo... Ale Stany. To będzie coś!

Stany, jak dla wielu, były naszym marzeniem podróżniczym, ale tylko lekkim, od dawna odłożonym. Gdzieś tam w umysłach krążyły nam inne kierunki, niesprecyzowane, czekające na spontaniczny poryw fantazji i decyzji: to tam teraz chcemy. W grudniową środę, w kawiarni, nawet nie pamiętam czyje, zadźwięczało właśnie to pytanie: a gdyby tak przejechać kilka stanów w Ameryce? Kuba zerknął wtedy z ogniem w powiększonych nagle oczach, w sekundę nakręcony jak zegarek, rozmarzony: „ej. Ej. Noo. Ale Stany. To będzie coś!”. U nas decyzje podróżnicze są proste, szybko zapadające, jakby były sprawnym samo wysychającym klejem. Otwierasz „pomysł”, masz działanie. Kilka dni póżniej, zaraz po wigilijnej kolacji w domach rodzinnych, nastały nasze małe prywatne święta. Z winem, ciastkami, oliwkami i wyszukiwarką lotów z Amsterdamu do USA. Dwudziestego piątego grudnia mieliśmy już wszystko! W kwietniu, na lotnisku znów mogliśmy powiedzieć sobie, to co lubimy najbardziej: podróż czas zacząć!

DSC 3572
DSC 3550
DSC 9513
DSC 7123
DSC 7421
DSC 7464
DSC 2875
DSC 3766
DSC 3772
DSC 6852
DSC 6997
DSC 8540
DSC 8590
DSC 1033
DSC 1075
DSC 0606
DSC 0830
DSC 3333
DSC 9417
DSC 0207
DSC 0908
DSC 0156
DSC 0074
DSC 8008
DSC 8294
DSC 3623-2
DSC 9131
DSC 2801
DSC 3391
DSC 6782
DSC 3273
DSC 4015
DSC 4073
DSC 9220
DSC 3731
DSC 8728
DSC 9130
DSC 3942
DSC 3979